Odrodzenie Hampela – znów stanie na podium?

Pozytywnym aspektem podczas pierwszego tegorocznego finału Canal+ Online Indywidualnych Mistrzostw Polski był z pewnością występ Jarosława Hampela. Wychowanek Polonii Piła rywalizację zakończył na drugiej pozycji, ustępując tylko rewelacyjnemu tego dnia Bartoszowi Zmarzlikowi.

Jarosław Hampel w ostatnich latach bardzo regularnie pojawiał się finałach IMP. Swoje występy w turniejach, w których zawodnicy walczą o medale w najważniejszej indywidualnie imprezie w kraju, rozpoczął on w wieku 18 lat na torze w macierzystej Pile. W przerwanych po czterech seriach zawodach został sklasyfikowany na drugim miejscu z 9 punktami i od razu zdobył srebrny krążek. Gdy Hampel startował jako junior wywalczył dodatkowo trzy krążki w młodzieżowym krajowym czempionacie. W 2000 roku na swojej szyi zawiesił brązowy medal, triumfował w sezonie 2001, a w kolejnym zdobył srebro.

Na swój drugi medal Indywidualnych Mistrzostwach Polski popularny „Mały” czekał dokładnie cztery lata. 15 sierpnia 2004 podczas finału w Częstochowie on i Grzegorz Walasek po serii zasadniczej na koncie mieli po 13 punktów. W biegu dodatkowym Hampel zanotował uślizg, po którym wstał i dojechał do mety już daleko za rywalem. Na koncie miał on zatem dwa krążki. Trzeci zdobył w Lesznie – prawie cztery lata po drugim – i również był to srebrny medal. Wobec kapitalnej dyspozycji Adama Skórnickiego, który 9 sierpnia 2008 zdobył komplet punktów, Hampel musiał zadowolić się drugim miejscem. W tamtym sezonie startował on w barwach miejscowej Unii i kontynuował to w kolejnych sezonach.

W sezonie 2011 w dla Jarosława Hampela w końcu nastąpił dzień, w którym mógł on cieszyć się ze zdobycia najważniejszego indywidualnego trofeum w Polsce. 3 września finał odbył się ponownie na torze w Lesznie, a wówczas nadal startował on w barwach „Byków”. Wtedy to właśnie „Mały” – podobnie jak trzy lata wcześniej Skórnicki – nie miał sobie równych i zainkasował komplet 15 punktów, wyprzedzając o cztery Przemysława Pawlickiego, Piotra Protasiewicza i Grzegorza Walaska.

Podczas swoich występów w finałach Indywidualnych Mistrzostw Polski Jarosław Hampel jeszcze dwukrotnie otarł się o podium. W 2006 roku w Tarnowie zajął on czwarte miejsce z 10 punktami, przegrywając z Tomaszem Gollobem Wiesławem Jagusiem i Sebastianem Ułamkiem. Do brązowego medalu stracił on wówczas zaledwie jedno „oczko”. W nowej formule, w której finały rozgrywane były z dwoma dodatkowymi biegami, w decydującym wyścigu znalazł się on do tej pory tylko raz, a miało to miejsce w sezonie 2017 na torze w Gorzowie Wielkopolskim. Wtedy Hampel stracił na nowych zasadach (obowiązujących w latach 2013-2021), ponieważ po serii zasadniczej był drugi. W dodatkowym biegu finałowym linię mety minął już na czwartym miejscu i zmagania zakończył bez miejsca na „pudle”.

Jarosław Hampel do tej pory 14 razy startował w finałach Indywidualnych Mistrzostw Polski, zdobywając cztery medale. Ostatni krążek zawiesił on na swojej szyi jednak już 11 lat temu, więc od jego triumfu w Lesznie minęło już sporo czasu. Dyspozycja, jaką prezentował podczas pierwszego tegorocznego finału w Grudziądzu pozwala jednak traktować go jako jednego z faworytów do końcowego podium w obecnym sezonie. Czy Jarosławowi Hampelowi uda się wywalczyć swój piąty w karierze medal Indywidualnych Mistrzostw Polski? O tym przekonamy się 5 września w Rzeszowie.