Indywidualny Mistrz Polski bez czapki Kadyrowa

W poniedziałek na torze w Rzeszowie odbył się trzeci finał Canal+ Online Indywidualnych Mistrzostw Polski. W tym roku zwycięzca cyklu trzech turniejów nie otrzymał tradycyjnej czapki Kadyrowa, która wkrótce powinna zostać przekazana do Muzeum Sportu i Turystyki.

Czapka Kadyrowa dotąd była jednym z trofeów IMP. Nakrycie głowy miało zostać ufundowane przez radzieckiego zawodnika tatarskiego pochodzenia, Gabdrachmana Kadyrowa, w latach 60. ubiegłego stulecia, a następnie – od 1963 roku – otrzymywał ją każdy kolejny mistrz Polski, począwszy od Henryka Żyto. Czy Gab Kadyrow faktycznie był fundatorem tego trofeum, tego w stu procentach nie wiadomo, pewne jest natomiast to, że czapka jego imienia stała się nagrodą dla zwycięzcy IMP, a każdy kolejny złoty medalista miał prawo wyhaftować na niej swoje nazwisko.

Otrzymywaliśmy od kibiców zapytania co dalej z czapką Kadyrowa, a wręcz wnioski, aby zaprzestać jej wręczania, że względu na obecną sytuację w Ukrainie. Gdybyśmy zostawili czapkę, to zamiast skupiać się na emocjach czysto sportowych mielibyśmy gorącą polityczną dyskusję, bo wiele osób zwyczajnie nie musi wiedzieć, że Gabdrachman Kadyrow nie ma żadnego związku z Ramzanem Kadyrowem, który groził atakiem na Polskę. Zresztą zapytałem zawodników, którzy w przeszłości mieli tą czapkę w swoim posiadaniu, czy też byli uczestnikami IMP właśnie w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, kiedy historia tej czapki się tworzyła. Efekt był taki, że 75 % z grona 18 byłych zawodników zdecydowało, że czapka Kadyrowa powinna odpocząć, stąd jej przejście na „emeryturę”

mówi przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego, Piotr Szymański

Mając to wszytko na uwadze, uznaliśmy, że jest to najlepszy moment, by przekazać ją do muzeum. Nie tylko ze względu na sytuację międzynarodową, która przyspieszyła tę decyzję, ale również z uwagi na jej stan techniczny. Planujemy przekazać ją do zbiorów Muzeum Sportu i Turystyki

dodaje

Od tego roku nie jest również wręczane inne żużlowe nakrycie głowy – rogatywka funkcjonująca od IMP w 2003 roku. – Do tej pory funkcjonowały one razem i nienaturalnym byłoby je rozdzielać. Stąd też decyzja, by przekazać je do muzealnych zbiorów w pakiecie – podkreśla Piotr Szymański.

Zwycięzca tegorocznego cyklu niezmiennie otrzymał oczywiście złoty medal, puchar, pamiątkową szarfę oraz przechodni puchar im. Józefa Dochy, na którym widnieją grawerowane nazwiska kolejnych Indywidualnych Mistrzów Polski.